obecnie
24° C
jutro
21° C
Czy powinny wrócić niedziele handlowe?


Ostatnio na forum

  • Zawód OZE
    151 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Dobry ortodonta?
    688 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Pomysł na biznes
    1084 wyświetleń
    3 odpowiedzi
  • Sprzątanie po zmarłych
    110 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Usługi malowania wnętrz w Sta…
    112 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Holter
    143 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Grecja - gdzie się wybrać?
    301 wyświetleń
    0 odpowiedzi
Przejdź do forum

Wypowiedzi przed „Stalowa Wola Boxing Show” I Memoriał Lucjana Treli

29 stycznia 2020 23:21, autor: mosir.stalowawola.pl
I Memoriał Lucjana Treli, Olimpijczyka z Meksyku, gdzie stoczył znakomitą walkę z George’m Foremanem, będzie ważnym wydarzeniem dla podkarpackiego i całego polskiego boksu. 12 lutego 2020 minie rok od śmierci pięciokrotnego Mistrza Polski kategorii ciężkiej, który był wychowankiem i boksował w Stali Stalowa Wola, a później reaktywował boks w Stalowej Woli, współtworząc klub Feniks MOSiR, w którym był trenerem. Dla Chorten Boxing Production to będzie już 41 gala. Mamy mocnego Partnera Telewizję Polsat Sport. Chcemy godnie uczcić pamięć mistrza Lucjana – powiedział promotor Gali Dariusz Snarski. W tym roku planujemy zorganizować 4 eventy na terenie kraju – dodał olimpijczyk z Barcelony Dariusz Snarski. Przemysław Gorgoń przed Memoriałem Treli: to ma być rok samych zwycięstw – To ma być rok samych zwycięstw, a początkiem serii będzie wygrana z Malkhazem Sujashvilim (12-10, 10 KO) – mówi Przemysław „Smile” Gorgoń (9-6-1, 5 KO), który spotka się z Gruzinem, byłym pretendentem do tytułu europejskiego federacji WBO, 15 lutego podczas „Stalowa Wola Boxing Show”. Dariusz Snarski i jego grupa Chorten Boxing Production, we współpracy z władzami Stalowej Woli, organizuje I Memoriał Lucjana Treli. Transmisja w Polsacie Sport. – Przemek Gorgoń wygrywał walkę z Pawłem Czyżykiem, lecz kontuzja nie pozwoliła mu dokończyć pojedynku. Mam nadzieję, że tym razem pokaże swoje umiejętności w pojedynku z niezłej klasy gruzińskim pięściarzem – mówi Olimpijczyk z Barcelony Dariusz Snarski. Ostatnią, wspomnianą walkę Przemysław Gorgoń stoczył na początku września w Białymstoku. Wcześniej pokonał Piotra Podłuckiego, który kilka lat temu walczył w Hussars Poland w lidze World Series of Boxing. – Prowadziłem na punkty z Pawłem Czyżykiem, kiedy doznałem urazu ręki. Kiedy wyprowadzałem lewy prosty czułem jakbym dostawał prądem. Ból był ogromny. Po konsultacjach z doktorem Krzysztofem Fickiem okazało się, że naderwałem lewy biceps, ale na szczęście zabieg nie był konieczny. Rehabilitowałem się u Ali Nurbagandowa w Tychach i jestem bardzo zadowolony. W grudniu zacząłem lekkie treningi, a po Nowym Roku przygotowania poszły na całego. Już dawno nie byłem w takiej formie – powiedział Przemysław Gorgoń trenujący pod okiem Daniela Pilca. Zawodnik Chorten Boxing Production ostatnio przeplatał wygrane z przegranymi, ale zapowiada, że pojedynek z Malkhazem Sujashvilim, byłym pretendentem do tytułu World Boxing Organisation Europe, będzie swoistym przełomem w jego karierze. – 10 nokautów Gruzina może i robi wrażenie, ale ja skupiam się na sobie, na swoich atutach i ich rozwijaniu. Kompletnie zmieniłem podejście, a to zasługa psychologa sportowego Tomasza Kaczmarskiego. Z pewnością mentalnie będę dużo mocniejszy. Wcześniej spinałem się, koncentrowałem na rywalu zamiast na pierwszy plan wziąć własne najlepsze strony. W Stalowej Woli kibice zobaczą innego Przemka Gorgonia – dodał. 29-letni bokser promowany przez Dariusza Snarskiego jest zadowolony z ostatnich sparingów, m.in. z Bartłomiejem Grafką. – Mam za sobą kilka sesji sparingowych po 8 i 10 rund, na zmianę wchodzili m.in. Bartek, Damian Drabik, pięściarz ze Słowacji oraz zawodnicy z MOSM Tychy trenowani przez Daniela Pilca i Ryszarda Dziopę. Oni zmieniali się co rundę, wchodzili na świeżości, a ja zasuwałem aż miło. Problemy z kondycją to już przeszłość. To ma być rok samych zwycięstw, a początkiem serii będzie wygrana z Gruzinem. Może uda się za jakiś czas doprowadzić do rewanżu z Mateuszem Trycem. Wystrzelałem się w 1 rundzie i nie miałem potem siły, a on mądrze wszystko wykorzystał i zrobił co do niego należało. 21-letni Malkhaz Sujashvili miał serię 10 wygranych na gruzińskich ringach. Potem przegrywał na wyjazdach – w Niemczech, RPA, Rosji i na Ukrainie itd. Boksował m.in. z Ibrahimem Guemuesem (18-0), czy też Khuseynem Baysangurovem (15-1), kuzynem znakomitego Zaurbeka Baysangurova (29-1). Ponadto w Stalowej Woli wystąpią pogromca Krzysztofa Zimnocha – Krzysztof Twardowski (7-2, 5 KO), który spotka się z zawodnikiem z Ugandy Hamza Wandera (19-16-3, 14 KO). Ciekawie zapowiada się starcie debiutanta w wadze ciężkiej Krzysztofa Włodarczyka z Chorten Boxing Production z Andrzejem Szkutą (0-1-0). Ponadto Michał Banbula powalczy z Michałem Bołozem. Odbędą się także walki boksu olimpijskiego. Honorowym Patronatem Galę objął Prezydent Miasta Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny.
Komentarze czytelników (0)
Do tej zawartości nie ma jeszcze komentarzy.