Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Gorzycach został tymczasowo zamknięty. Ma to związek z wizytą w ośrodku pacjentki, która ma objawy mogące sugerować zarażenie koronawirusem SARS CoV-2 - podaje Tygodnik Nadwiślański.
W gorzyckiej przychodni nikt nie chce komentować sytuacji i faktu zamknięcia placówki. Wiadomo jednak, że dochodzenie epidemiologiczne ma związek z nastolatką, która obecnie przebywa na oddziale zakaźnym Szpitala Powiatowego w Mielcu. Wcześniej dziewczyna wraz z matką trafiły najpierw do gorzyckiej przychodni, a stamtąd zostały odesłane na Oddział Pediatryczny Szpitala Wojewódzkiego im. Zofii z Zamoyskich Tarnowskiej w Tarnobrzegu. Dopiero tam, w izbie przyjęć, w trakcie wywiadu, lekarz dyżurny ustalił, że dolegliwości dziewczyny mogą mieć związek z zarażeniem koronawirusem, bowiem ojciec 16-latki niedawno przyjechał z Niemiec - czytamy w Tygodniku Nadwiślańskim.