obecnie
20° C
jutro
24° C
Czy powinny wrócić niedziele handlowe?


Ostatnio na forum

  • Zawód OZE
    193 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Dobry ortodonta?
    730 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Pomysł na biznes
    1129 wyświetleń
    3 odpowiedzi
  • Sprzątanie po zmarłych
    151 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Usługi malowania wnętrz w Sta…
    154 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Holter
    287 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Grecja - gdzie się wybrać?
    344 wyświetleń
    0 odpowiedzi
Przejdź do forum

Filip Szifer: Temu klubowi zawdzięczam wiele

10 kwietnia 2020 17:57, autor: stal1938.pl
Na Wasze pytania, tym razem odpowiedział nasz wychowanek – Filip Szifer. Zapraszamy do lektury.

 

Adaś Danaj: Gdybyś mógł opowiedzieć o swoich początkach z piłką nożną:

– Mój początek z piłką nożną to gra na podwórku z kolegami, z klasy. W późniejszym okresie moi rodzice podjęli decyzję, abym rozpoczął treningi w młodzikach Stalówki. Wszystko tak się potoczyło, że jestem w klubie reprezentującym nasze miasto aż do teraz.

Adaś Danaj: Jesteś wychowankiem Stali. Czy wcześniej grając w grupach młodzieżowych myślałeś ,że zostaniesz zawodnikiem pierwszego zespołu?

– Przechodząc poszczególne szczeble piłki młodzieżowej i trenując na końcu tej drogi w juniorach moim celem był oczywiście dalszy rozwój i wejście do szatni pierwszej drużyny. Cieszę się z tego, że to mi się to udało, ale stawiam sobie nowe wyzwania.

Bartek Wach: Grałeś w rundzie jesiennej kilkanaście minut a w pierwszym meczu na hutniczej wystąpiłeś w pierwszym składzie. Jakie były Twoje odczucia, gdy się o tym dowiedziałeś?

– Czułem lekki stres, bo mierzyłem się z tym pierwszy raz i była to dla mnie nowa sytuacja, ale ciężka praca i motywacja bliskich mi osób dodała mi sił oraz pewności siebie.

Kibic_999: Jak sobie radzisz z nową pozycją na boisku? Czy ktoś pomaga Ci się z tym oswoić?

– Nowa pozycja jak najbardziej mi odpowiada. Po rozmowach z trenerem wspólnie podjęliśmy decyzję, abym od nowego sezonu podjął się gry na wahadle. Na ten moment myślę, że była to optymalna decyzja. Oczywiście trenerzy pomogli i pomagają mi w dalszym ciągu oswoić się z nową pozycją, dostałem od nich zaufanie i stuprocentowe wsparcie.

Paweł Blat: Zaimponowałeś mi w ostatnim meczu z Bytovią , przede wszystkim walką i stalowym serduchem. Kto jest dla Ciebie wzorem do naśladowywania i czy Adam Waszkiewicz, walczak i bardzo dobry piłkarz nie jest trochę na Ciebie zły,że musi grzać ławę?

– Moim wzorem do naśladowania jest C. Ronaldo, podziwiam go za jego determinację i ciężką pracę. Adam myślę, że nie ma powodu, aby być na mnie zły, ponieważ zna swoją wartość, jest doświadczonym zawodnikiem i bardzo ważnym punktem naszego zespołu. Taka sytuacja wytwarza w drużynie sportową rywalizację co sprawia, że stajemy się coraz lepsi.

Filip Ziajko: Czy spodziewałeś się ,że będziesz podstawowym „wahadłowym” Stali? Na jakich pozycjach grałeś w czasach juniorskich?

– W drużynach młodzieżowych grałem na pozycji środkowego pomocnika. „Wahadło” to dla mnie całkiem nowa pozycja. Oczywiście na początku nie spodziewałem się, że w tych dwóch meczach będę podstawowym zawodnikiem. Trenerzy dali mi szansę, pewnego rodzaju kredyt zaufania, a ja postaram się to wykorzystać w 100%.

Rafał Wach: Czy w przypadku spadku Stali do niższej ligi będziesz swoje plany sportowe wiązał z grą przy Hutniczej?

– Oczywiście będziemy robić wszystko, aby uniknąć takiej sytuacji. Myślę, że nikt z nas nawet tego do siebie nie dopuszcza. Temu klubowi wiele zawdzięczam i odpukać w przypadku spadku do niższej ligi zostanę, aby pomóc swojej ukochanej drużynie wrócić na drugoligowe boiska. Na razie skupiam się tylko na teraźniejszości, a przyszłość pokaże jak potoczy się moja piłkarska przygoda.

Marek Miękina: Czy według Ciebie obecna sytuacja jest gorsza dla młodych zawodników , którzy się rozwijają czy może dla starszych i doświadczonych będących u „schyłku kariery” ?

– Moim zdaniem obecna sytuacja jest na pewno o wiele gorsza dla zawodników, którzy zbliżają się nieubłaganie do końca swojej kariery. Czas płynie nieubłaganie, a oni nie mogą czerpać przyjemność ze swojej pasji, jak dobrze wiemy czasu nie da się cofnąć. Młodzi zawodnicy w przeciwieństwie do tych starszych mogą robić większe postępy, nawet podczas pandemii ze względu na to, że nie ogranicza ich wiek. Poprzez treningi indywidualne techniczne, motoryczne nawet w warunkach domowych, przy dobrej współpracy z trenerami jest to możliwe.

stalowykibic: Skąd wzięła się ksywka Arnold?

– (uśmiech) To oczywiście „porównanie” do Alexa-Arnolda z Liverpoolu.

stachuu98 : Jaka liga jest Twoją wymarzoną ?

– Mak każdy młody zawodnik mam swoje marzenia. Odpowiadając na twoje pytanie to zdecydowanie zagranie w jednej z trzech najlepszych lig świata.

Michał Michał : Czy to prawda ,że lubisz Górnik Zabrze

-Nie, nie kibicuje Górnikowi.

Grzegorz Drelich/Adi ATeam : Jaki jest Twój klub marzeń?

– Od dziecka kibicuje Realowi Madryt i naturalnie jest to klub moich marzeń.

 

Komentarze czytelników (0)
Do tej zawartości nie ma jeszcze komentarzy.