obecnie
18° C
jutro
24° C
Czy powinny wrócić niedziele handlowe?


Ostatnio na forum

  • Zawód OZE
    197 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Dobry ortodonta?
    736 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Pomysł na biznes
    1134 wyświetleń
    3 odpowiedzi
  • Sprzątanie po zmarłych
    158 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Usługi malowania wnętrz w Sta…
    159 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Holter
    291 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Grecja - gdzie się wybrać?
    350 wyświetleń
    0 odpowiedzi
Przejdź do forum

Świadkowie udaremnili dalszą jazdę pijanemu kierowcy

3 czerwca 2020 10:20, autor: podkarpacka.policja.gov.pl

W poniedziałek o godz. 16 dyżurny stalowowolskiej policji otrzymał zgłoszenie o uciekającym oplem mężczyźnie, który wcześnie spowodował kolizję. Przybyłym na miejsce policjantom został przekazany 61-latek ujęty przez dwóch mężczyzn. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało u mieszkańca Niska 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu. Za swoje czyny odpowie teraz przed sądem.

Jak ustalili policjanci, kierujący audi jadąc przez miejscowość Stany zwrócił uwagę na podejrzanie poruszającego się opla - jego kierowca jechał powoli, miał włączone światła awaryjne i tylną wycieraczkę, poruszał się lewym pasem jezdni, z którego zjechał dopiero, gdy z naprzeciwka nadjechał samochód ciężarowy. Kierowca audi wyprzedził opla i zajechał mu drogę uniemożliwiając dalszą jazdę. Mężczyzna siedzący za kierownicą opla nie chciał jednak opuścić swojego pojazdu. W pewnym momencie zaczął gwałtownie cofać uszkadzając znajdującego się z tyłu volkswagena, a następnie ruszył do przodu, uszkadzając inne audi, którym podróżowało trzech mężczyzn.

Kierujący audi wraz  z jednym z pasażerów ruszyli za uciekinierem. Mężczyzna uciekał kilka kilometrów, a po drodze uszkodził jedną z bram wjazdowych. W końcu zatrzymał się na ogrodzeniu jednej z posesji. Wtedy jadący za nim zablokowali jego pojazd od tyłu i uniemożliwili mu dalszą jazdę.

Policjanci apelują! Reagujmy, jeżeli widzimy nietrzeźwego kierującego - w takim wypadku wystarczy powiadomić najbliższą jednostkę policji, a funkcjonariusze sprawdzą każdy sygnał.

 

Komentarze czytelników (0)
Do tej zawartości nie ma jeszcze komentarzy.