Remis z Podlasiem

W 4. kolejce III ligi grupy IV piłkarze Stali Stalowa Wola zmierzyli się z Podlasiem Biała Podlaska. To spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

III-ligowe rozgrywki nabrały tempa. Po niedawnym meczu z Wisłą Sandomierz zielono-czarni już w sobotę rywalizowali z Podlasiem Biała Podlaska. „Stalówka” rozpoczęła z przytupem i już w 3. minucie objęła prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i strąceniu piłki Kacper Pietrzyk z bliska skierował futbolówkę do bramki!

Chwilę później blisko było o drugiego gola dla naszego zespołu. Najpierw w poprzeczkę trafił Szymon Jopek, a następnie z dystansu uderzył Aleksander Drobot. Kapitalnie ten strzał obronił bramkarza Podlasia. Michał Nowak i w kolejnych minutach sprawiał problemy naszemu zespołowi dobrze strzegąc dostępu do własnej bramki.

Gospodarze natomiast zbyt wielu sytuacji w naszym polu karnym sobie nie stwarzali. Ich strzały albo były niecelne, albo dobrze spisywał się Mikołaj Smyłek.

Druga część spotkania rozpoczęła się od dobrej okazji dla Podlasia, lecz nasz bramkarz nie dał się zaskoczyć. Stal mając korzystny dla siebie wynik nie wyprowadzała zdecydowanych ataków. Kolejne minuty mijały, a cały czas utrzymywało się jednobramkowe prowadzenie naszego zespołu. Zielono-czarni pilnowali dostępu do własnej bramki i przerywali akcje gospodarzy.

Gdy wydawało się, że Stal wynik 1:0 utrzyma do samego końca, to już w doliczonym czasie gry naszego bramkarza pokonał Krzysztof Salak. Sobotni mecz zakończył się zatem remisem 1:1.

Podlasie Biała Podlaska – Stal Stalowa Wola 1:1 (0:1)

0:1 – Kacper Pietrzyk 3′

1:1 – Krzysztof Salak 90 +2′

Składy:

Podlasie Biała Podlaska (skład wyjściowy): Nowak – Salak, Kot, Idzikowski, Kocioł, Nieścieruk, Wojczuk, Zabielski, Kosieradzki, Jarzynka, Pigiel.

Stal Stalowa Wola: Smyłek – Zięba, Pietrzyk, Khorolskyi, Olszewski, Duda, Drobot (46′ Żelisko), Lebioda (71′ Cukrowski), Jopek, Grober (86′ Stępniowski), Radluj (62′ Jakimiuk).

Żółte kartki: Zabielski, Mierzwiński, Kosieradzki.

Sędzia: Dawid Deptuła (Ignatki k.Białegostoku).