obecnie
8° C
jutro
4° C
Czy powinny wrócić niedziele handlowe?


Ostatnio na forum

  • Sprzątanie po zmarłych
    23 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Usługi malowania wnętrz w Sta…
    36 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Holter
    82 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Grecja - gdzie się wybrać?
    231 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Koszulki sportowe
    582 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Dr Trafidło prośba o opinie
    1543 wyświetleń
    2 odpowiedzi
  • Polecane szkolenia z projekto…
    590 wyświetleń
    0 odpowiedzi
Przejdź do forum

Pijany ojciec opiekował się dzieckiem, miał przy sobie narkotyki

27 maja 2016 12:00, autor: podkarpacka.policja.gov.pl
3 promile alkoholu miał pijany ojciec, który w środę wieczorem opiekował się 3-letnią córką. W trakcie legitymowania okazało się, że jest poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności w zakładzie karnym. Podczas zatrzymania policjanci znaleźli u niego narkotyki.



W środę wieczorem dyżurny niżańskiej komendy został powiadomiony o pijanym mężczyźnie, który przebywał z małym dzieckiem w rejonie sklepów na ul. Sandomierskiej w Nisku. Na miejsce natychmiast został skierowany patrol policji. W pobliżu sklepu jednego ze sklepów funkcjonariusze zauważyli mężczyznę z dzieckiem. Był pod wyraźnym wpływem alkoholu. Opiekował się 3-letnia córeczką. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości 31-latka. Miał 3 promile alkoholu w organizmie.



Funkcjonariusze zawieźli mężczyznę razem z dzieckiem do miejsca zamieszkania i przekazali rodzinie. W trakcie potwierdzania jego danych osobowych okazało się, że jest poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności w zakładzie karnym. Kiedy mężczyzna się o tym dowiedział wpadł w szał. Utrudniał policjantom zatrzymanie, był agresywny i wulgarny. Groził im pozbawieniem życia. Przy użyciu środków przymusu bezpośredniego został doprowadzony do komendy. W trakcie jego przeszukania przed osadzeniem, w etui na dokumenty policjanci znaleźli woreczek strunowy z marihuaną.



31-latek czeka w policyjnych aresztach na konwój do zakładu karnego.


Komentarze czytelników (0)
Do tej zawartości nie ma jeszcze komentarzy.