Nasza strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić Ci najlepsze doświadczenie podczas przeglądania. Pliki cookies są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim urządzeniu. Są one wykorzystywane do zapamiętywania preferencji użytkownika oraz analizowania ruchu na stronie.
20 czerwca 2017 09:38, autor: podkarpacka.policja.gov.pl
W niedzielny wieczór policjanci ruchu drogowego czuwali nad bezpieczeństwem uczestników ruchu drogowego w Katach. Zaraz po godz. 20, policjant zmierzył prędkość volkswagena jadącego od strony Niska. Kierowca miał na liczniku 121 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h. Mężczyzna był znany niżańskim policjantom, jako wielokrotnie karany za wykroczenia drogowe. Wcześniej miał już zatrzymywane prawo jazdy za przekroczenie limitu punktów.
Kierowca pojazdu nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Policjanci włączyli światła błyskowe i dźwiękowe rozpoczynając pościg za piratem drogowym. Za miejscowością Domostawa, na remontowany most wjechał na czerwonym świetle. Po kilku kilometrach kierujący golfem zawrócił.
Nadal nie reagował na sygnały do zatrzymania. Policjanci próbowali go zatrzymać, blokując drogę radiowozem. Mężczyzna o mało nie potrącił policjanta. W drodze powrotnej ponownie przejechał przez most na czerwonym świetle. Przed Zdziarami na zakręcie drogi uciekający kierowca uderzył w bok jadącego z naprzeciwka samochu ciężarowego. Części, które odpadły z pojazdów uszkodziły dwa auta osobowe jadące za tirem.
Dalszą ucieczkę mężczyzna kontynuował pieszo. Uciekł do lasu i zniknął z oczu policjantów w leśnej gęstwinie.
Został zatrzymany następnego dnia rano, w miejscu zamieszkania. W trakcie przesłuchania usłyszał zarzuty popełnienia dwóch przestępstw i pięciu wykroczeń m.in. przekroczenia dozwolonej prędkości, niezatrzymania się do kontroli drogowej, dwukrotne niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej oraz spowodowanie kolizji drogowej.