obecnie
9° C
jutro
9° C
Czy powinny wrócić niedziele handlowe?


Ostatnio na forum

  • Sprzątanie po zmarłych
    18 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Usługi malowania wnętrz w Sta…
    34 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Holter
    78 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Grecja - gdzie się wybrać?
    230 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Koszulki sportowe
    580 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Dr Trafidło prośba o opinie
    1540 wyświetleń
    2 odpowiedzi
  • Polecane szkolenia z projekto…
    590 wyświetleń
    0 odpowiedzi
Przejdź do forum

Gazetowy szał, Afryka i indiańska wioska w Bibliotece Głównej

11 sierpnia 2017 21:37, autor: MBP
Czy można zrobić coś ciekawego ze starych gazet ? Otóż tak. Przekonali się o tym podopieczni ze Świetlicy Środowiskowej „Promyczek” w Stalowej Woli, którzy odwiedzili nas we wtorek 08.08.2017 r. W Bibliotece Głównej czekało na nich mnóstwo nie tylko papierowych atrakcji. Dzieci pod okiem opiekunów tworzyły najdłuższe węże i inne dziwne zwierzęta.

Wiele radości sprawiły im wyścigi papierowych statków, które same wcześniej wykonały. Na koniec poszły w ruch stempelki i pieczątki. Każdy mógł napisać swoje imię i ozdobić je za pomocą pieczątek.

W środę przenieśliśmy się do bardzo gorącej Afryki. Po przeczytaniu legendy - dzieci dowiedziały się, dlaczego małpy mają długie ogony, a zające maleńkie. Na wszystkich czekało nie lada wyzwanie. Na podstawie ogona dzieci musiały odgadnąć, jakie zwierzę kryje się na rysunku. Małpich zadań w „małpim gaju” była cała masa : małpie figle, szukanie rozbójnika, odszyfrowywanie malajskich słów. Uczestnicy zajęć nauczyli się w prosty i szybki sposób narysować małpę. Skoro wybraliśmy się w podróż do Afryki, to nie mogło zabraknąć gier ze zwierzętami w roli głównej. Dzieci świetnie bawiły się odsłaniając karty memory. Na koniec wykonały grzechotki – afrykańskie zabawki.
Jak się żyje w indiańskiej wiosce? Jakimi cechami musi charakteryzować się prawdziwy Indianin? O tym dowiedzieli się ci, którzy w środę i czwartek przybyli na wakacyjne zajęcia. Aby stać się mieszkańcem takiej wioski każdy uczestnik musiał wykazać się niezwykłym sprytem, spostrzegawczością, umiejętnością rozpoznawania śladów zwierząt i utrzymaniem równowagi. Wszyscy bezbłędnie przechodzili przez kolejne etapy, by móc przystąpić do pasowania. Podzieleni na 4 plemiona wyznaczyli swoje terytoria, nadali sobie indiańskie imiona, otrzymali swój herb oraz pomalowani zostali na barwy plemienne. Następnie posługując się indiańskimi obrazkami stworzyli bardzo ciekawe i zaskakujące opowiastki rysunkowe. Piątek rozpoczął się od polowania na bizona, po czym wodzowie poszczególnych szczepów zarządzili budowę wigwamów – indiańskich chat. Pomysłów było co nie miara. W ruch poszły kartony, szary papier, farby, itp. Na koniec dzieci bardzo zmęczone ale też zadowolone usiadły przy ognisku słuchając opowieści o obyczajach i tradycjach indiańskich.

Komentarze czytelników (0)
Do tej zawartości nie ma jeszcze komentarzy.