Nasza strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić Ci najlepsze doświadczenie podczas przeglądania. Pliki cookies są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim urządzeniu. Są one wykorzystywane do zapamiętywania preferencji użytkownika oraz analizowania ruchu na stronie.
Magia świąt Bożego Narodzenia sprawia, że staramy się być lepszymi ludźmi. To czas przesycony dobrocią, miłością, spokojem, otwartością na drugiego człowieka. W tym okresie pamiętamy o ubogich, samotnych, skrzywdzonych przez los. Święta to przede wszystkim bycie razem. Dlatego też w Stalowej Woli odbyła się wspólna Wigilia Miejską przed Miejskim Domem Kultury.
Wigilia Miejska rozpoczęła się już od godziny 15.30. Nagrodzone zostały wówczas dzieci ze stalowowolskich szkół, które napisały list do św. Mikołaja w ramach konkursu „Co Miasto Stalowa Wola powinno dostać w prezencie od św. Mikołaja?”. W międzyczasie na ulicach miasta rozbłysły ozdoby świąteczne, a Maria Łobodziec z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 12, która wygrała konkurs, rozświetliła miejską choinkę. O godzinie 16.00 odbyła się Gala wręczenia odznaczeń prezydenta miasta „Człowiek Stalowej Woli”. Lucjusz Nadbereżny prezydent Stalowej Woli uhonorował wszystkich cichych Bohaterów, którzy nie boją się pomagać innym na co dzień, a szczególnie tym, którzy pokazali to podczas tragicznych wydarzeń w galerii Vivo. Po oficjalnych uroczystościach nastąpiło przekazanie Betlejemskiego Światła Pokoju, a następnie rozpoczął się obrzęd Wigilii Katolickiej.
W tym roku, podczas świątecznego spotkania, na uczestników po raz kolejny czekała moc atrakcji i niespodzianek. Na Placu Piłsudskiego znów stanęła żywa szopka bożonarodzeniowa, a przy MDK wyrosło świąteczne miasteczko z najpiękniejszymi ozdobami. Mieszkańcy Osiedla Fabrycznego mieli możliwość wypowiedzenia swojego zdania na temat przyszłej rewitalizacji tamtych terenów. Przybyli mogli także sami stać się cichymi bohaterami i wspomóc potrzebujących. Podczas Wigilii odbyła się zbiórka oraz licytacja charytatywna na rzecz sióstr Aurelii i Rozalii Krawiec ze Stalowej Woli w ramach Świątecznej Akcji Wielkich Serc. Dziewczynki cierpią na ciężką, nieuleczalną chorobę – hiperglicynemię nieketotyczną, która w wyniku zaburzeń metabolizmu glicyny uszkadza im mózgi i uniemożliwia prawidłowy rozwój. Siostry cierpią również na padaczkę lekooporną.