Nasza strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić Ci najlepsze doświadczenie podczas przeglądania. Pliki cookies są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim urządzeniu. Są one wykorzystywane do zapamiętywania preferencji użytkownika oraz analizowania ruchu na stronie.
19 października 2018 08:43, autor: podkarpacka.policja.gov.pl
W środę wieczorem do dyżurnego stalowowolskiej jednostki zgłosiła się mieszkanka Stalowej Woli, która poinformowała o zaginięciu 88-letniego męża. Z przekazanych informacji wynikało, że mężczyzna wyszedł z domu z zamiarem udania się do garażu i nie wrócił do domu. Ponieważ miał problemy ze zdrowiem, zaniepokojona kobieta powiadomiła Policję.
Stalowowolscy policjanci, po ustaleniu rysopisu i ubioru zaginionego mężczyzny, rozpoczęli poszukiwania. Funkcjonariusze sprawdzili szpital, dworce autobusowe i kolejowe, teren w pobliżu miejsca zamieszkania oraz garażu, jednak nie doprowadziło to do odnalezienia zaginionego.
W toku dalszej akcji poszukiwawczej policjanci sprawdzili tereny nad Sanem, błonia, ogrody działkowe i inne miejsca. Zaginionego mężczyzny szukało kilkunastu funkcjonariuszy oraz przewodnik z psem tropiącym.
W czwartek po godz. 7, policjanci otrzymali sygnał, że na ulicy Energetyków w Stalowej Woli, jakiś starszy mężczyzna idzie ulicą bez butów. Funkcjonariusze znaleźli mężczyznę na ulicy Malinowej. Był to zaginiony 88-latek. Mężczyzna był zdezorientowany i nie wiedział, jak ma trafić do domu. Policjanci na miejsce wezwali karetkę pogotowia. Po przeprowadzonych badaniach okazało się, że mężczyzna nie ma żadnych urazów i nie wymaga pobytu w szpitalu.
Policjanci zawieźli seniora do domu, gdzie trafił pod opiekę żony.