Nasza strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić Ci najlepsze doświadczenie podczas przeglądania. Pliki cookies są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim urządzeniu. Są one wykorzystywane do zapamiętywania preferencji użytkownika oraz analizowania ruchu na stronie.
25 października w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Melchiora Wańkowicza w Stalowej Woli gościł redaktor Zdzisław Surowaniec z „Echa Dnia”. Na spotkaniu zatytuowanym „Na stokach kolumbijskich Andów z rajskimi ogrodami” opowiedział o swojej 10-dniowej eskapadzie do Kolumbii, jaką odbył wraz z Chórem kameralnym MDK.
Podróż do Medellin była dla chórzystów dużym wyzwaniem ze względu na odległości, jakie musieli pokonać. Wyjechali ze Stalowej Woli 19 czerwca rano w strugach ulewnego deszczu. Mieli przedsmak pory deszczowej, jaka o tej porze panuje w Kolumbii. Przejechali do Warszawy autobusem, stamtąd samolotem przelecieli do Stambułu i dopiero po siedmiu godzinach czekania był trzynastogodzinny lot do Bogoty. A z deszczowej i zimnej Bogoty, która 20 lipca obchodziła Dzień Niepodległości (wyzwolenia w XIX wieku z hiszpańskiego panowania), dziesięciogodzinny przejazd górzystymi serpentynami do Medellin. W prostej linii z Warszawy do Bogoty jest 10 tysięcy kilometrów. Podróż łącznie z czekaniem na loty trwała blisko 36 godzin!
Pobyt w tym egzotycznym kraju był okazją do zwiedzania plantacji kawy i bananowców, do kontaktu z tropikalną przyrodą, niezwykłymi zabytkami (potężne rzeźby nagich kobiet i mężczyzn), urokliwymi kolumbijskimi miasteczkami rodem z filmów z Zorro czy obfitującym w kontrasty Medellin.
Wiele osób, które przybyły na spotkanie z ubranym w ponczo redaktorem zachęcało go do wydania albumu ze zdjęciami i opisanie eskapady w formie książki. Gość MBP zebrał gromkie brawa, a w podziękowaniu zaśpiewał swoim słuchaczom pieśń na pożegnanie.