Nasza strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić Ci najlepsze doświadczenie podczas przeglądania. Pliki cookies są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim urządzeniu. Są one wykorzystywane do zapamiętywania preferencji użytkownika oraz analizowania ruchu na stronie.
Policjanci odzyskali portfel, zanim pokrzywdzona zgłosić jego kradzież
16 stycznia 2019 08:00, autor: podkarpacka.policja.gov.pl
Kobieta załatwiała sprawy w Urzędzie Gminy i Miasta Rudnik nad Sanem. Wchodząc do biura, zostawiła w poczekalni torebkę. Na krześle obok siedział mężczyzna, który szybko wykorzystał okazję. Kiedy kobieta zorientowała się, że nie ma przy sobie torebki, było już za późno. Wprawdzie torebka leżała w poczekalni, ale nie było w niej portfela. Kobieta poszła zgłosić kradzież na miejscowy posterunek.
Mniej więcej w tym czasie policjanci otrzymali od anonimowej osoby zgłoszenie o sprawcy tej kradzieży. Funkcjonariusze natychmiast pojechali do miejsca zamieszkania wskazanego mężczyzny. Był on dobrze znany rudnickim policjantom z wcześniejszych podobnych czynów. 42-latek był bardzo zaskoczony, tak szybkim namierzeniem go przez funkcjonariuszy. Nie zdążył nacieszyć się łupem, bo policjanci wkroczyli do jego domu, chwilę po jego powrocie.
Funkcjonariusze ustalili, że skradzioną gotówkę przełożył do swojego portfela. Natomiast portmonetkę kobiety wrzucił w trociny w pomieszczeniu gospodarczym na swojej posesji. Ze skradzionych pieniędzy nie zdążył wydać jednak ani złotówki. Rudniczanin oddał całą kwotę, policjanci znaleźli także skradziony portfel.
Kobieta, która chciała zgłosić kradzież, bardzo się zdziwiła, gdy okazało się, że portfel z całą zawartością czeka już na nią na posterunku.
Zabiegani, zamyśleni, rozkojarzeni - zapominamy o zamykaniu torebek, lub wręcz pozostawiamy je bez nadzoru. Takie sytuacje, to doskonała okazja dla złodziei. Przestępcy niepostrzeżenie wykorzystują naszą nieuwagę i bogacą się naszym kosztem.