Nasza strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić Ci najlepsze doświadczenie podczas przeglądania. Pliki cookies są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim urządzeniu. Są one wykorzystywane do zapamiętywania preferencji użytkownika oraz analizowania ruchu na stronie.
„Stalówka” górą w derbach. – Wierzyliśmy do samego końca, że jesteśmy w stanie tę bramkę strzelić i udało się w 90. minucie – mówił po meczu z Siarką Tarnobrzeg kapitan zielono-czarnych, Bartosz Sobotka.
Piłkarze Stali Stalowa Wola do samego końca derbowego meczu z Siarką Tarnobrzeg walczyli o zwycięstwo i swego dopięli. Po golu strzelonym już w doliczonym czasie gry zielono-czarni zwyciężyli 1:0.
– Udało się. Z perspektywy całego meczu można było wnioskować, że skończy się wynikiem 0:0, ale wierzyliśmy w zwycięstwo. Nie będę oszukiwał – wierzyliśmy do samego końca, że jesteśmy w stanie tę bramkę strzelić i udało się w 90. minucie – nawet w doliczonym czasie. Zwyciężamy w bardzo ważnym meczu, derbowym – mówił po meczu kapitan naszej drużyny.
W sobotnim spotkaniu nie było wielu okazji bramkowych, ale najważniejsze są trzy punkty, który zdobył nasz zespół. – Ten mecz jednak nie układał nam się tak, jak byśmy chcieli. Słabo to wyglądało, nie będę owijał w bawełnę. Takie mecze czasami się zdarzają w rundzie, ale sztuką jest w takim spotkaniu zdobyć trzy punkty. Na pewno gol strzelony w derbach w doliczonym czasie ma dodatkowy smaczek. Walka, determinacja – pokazaliśmy w tym meczu, że nie odstawiamy nogi i mecz zakończył się naszym zwycięstwem – podkreślił Bartosz Sobotka.