obecnie
13° C
jutro
14° C
Czy powinny wrócić niedziele handlowe?


Ostatnio na forum

  • Zawód OZE
    223 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Dobry ortodonta?
    761 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Pomysł na biznes
    1151 wyświetleń
    3 odpowiedzi
  • Sprzątanie po zmarłych
    179 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Usługi malowania wnętrz w Sta…
    178 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Holter
    312 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Grecja - gdzie się wybrać?
    370 wyświetleń
    0 odpowiedzi
Przejdź do forum

Pasje Ewy Cielesz w ramach DKK

27 maja 2019 14:03, autor: MBP
Ewa Cielesz, autorka bestsellerowej trylogii „Córka cieni”, gościła w środę 15 maja w Filii Nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Stalowej Woli. Spotkanie z pisarką, poetką i reżyserką odbyło się w ramach Dyskusyjnego Klubu Książki dla Dorosłych. Podczas spotkania z czytelnikami, Ewa Cielesz opowiedziała o swojej twórczości teatralnej, poetyckiej i prozatorskiej.

Co było najpierw pisanie czy teatr? - Teatr był później, zrodził się z pisania. Zaczęłam od wierszyków dla dzieci – powiedziała Ewa Cielesz. W 2002 roku ukazał się tomik poetycki „Dla was, dzieciaki”. Z tą książką poetka wędrowała po przedszkolach i szkołach wraz ze swoimi córkami, które podczas spotkań deklamowały jej wiersze z ruchem i muzyką . Z tego ruchu i słowa zrodził się teatr. Ewa Cielesz jest absolwentką Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu, Wydział Reżyserii. Zaczęła od prowadzenia teatralnej grupy dziecięcej, potem doszły kolejne grupy: młodzieżowa starsza i młodzieżowa studencka oraz grupa dorosłych. Te wszystkie grupy prowadzi do tej pory. Prowadzi z nimi warsztaty. Z tego też zrodziły się warsztaty arteterapii dla osób niepełnosprawnych. Dla tych wszystkich grup pisze programy i scenariusze. I na nich opiera późniejsze spektakle, z dużym powodzeniem, zdobywając Grand Prix Festiwalu Małych Form Teatralnych.

Na pytanie co było inspiracją do pisania prozy, Ewa Cielesz powiedziała: - To pisanie we mnie tkwiło od urodzenia. Już w szkole podstawowej pisałam opowiadania dla koleżanek. Pisałam też systematycznie pamiętnik, do którego zainspirowała mnie bohaterka „Jeziora osobliwości” Krystyny Siesickiej.

W 2001 roku ukazała się książka „Co za gwiazdami”. Jest to zbiór opowiadań, przeplecionych poezją i ilustrowany rysunkami. Ewa Cielesz jest też autorką tomików poezji dla dorosłych: „Sentymenty” oraz „Między jasnością i czernią”. Podczas spotkania zaprezentowane zostało kilka wierszy z tychże tomików.

Jako prozatorka, Ewa Cielesz zadebiutowała powieścią „Niskie drzewa”, a po niej przyszedł czas na wydanie cyklu powieściowego: „Słońce umiera i tańczy” i „Szepty stepowe” oraz trylogii „Córka cieni”. – Na pytanie skąd pomysły na tematy powieści? – pisarka odpowiedziała – W moje głowie rodzi się jakiś pomysł, co mogłoby się w tej historii wydarzyć. Zwykle wymyślam jakiś środek albo końcówkę. Nigdy początku. Potem zaczynam pisać, tworzyć bohaterów. Nie należę do autorów, którzy planują. (…) Ja nigdy nie wiem, o czym będzie moja książka. Na pewno wiem, w jakim czasie, natomiast co zrobi mój bohater po drodze – nie wiem. Piszę, co mi intuicja podpowiada. Buduje mi się jakiś bohater w głowie, który musi coś przeżyć.

Inspiracją do napisania „Córki cieni” była mała dziewczynka, którą zobaczyła stojącą w supermarkecie i rodzące się w głowie pytanie: co by było gdyby taka mała dziewczynka znalazła się nagle sama w życiu i musiała sobie poradzić bez rodziców. – I tak popłynęła historia małej Julianny przez całe życie a przy okazji chciałam przedstawić Polskę, jej piękno i ciekawe zakątki. Stąd Warmia i Mazury, Podlasie, Bieszczady. Bo trudno wokół tych okolic przejść obojętnie wspomniała autorka podczas spotkania z czytelnikami.

Ewa Cielesz bardzo ciekawie opowiadała o charakterze swoich powieści i bohaterach, nadmieniając, że nigdy nie tworzy jednej postaci i jednego wątku. A swoich bohaterów umieszcza wśród innych ludzi. Chce odnaleźć swojego bohatera w środowisku różności i pokazać reakcje swoich postaci na te okoliczności, które go spotykają. - Piszę tylko o kobietach w pierwszej osobie, bo chce umieścić w tej mojej bohaterce przemyślenia pewne, obawy, radości, to wszystko co człowiek w środku czuje w zderzeniu z ludźmi, z którymi ona się spotyka.

W 2018 roku ukazał się pierwszy tom nowego cyklu powieściowego pt. „Ćma”. Osadzona w latach 70 ciemnego PRL-u historia, opowiada losy dziewczyny, która traci szansę na zaplanowane i ustabilizowane życie wraz z dokonaniem pierwszego dorosłego wyboru. – Dlaczego „Ćma”? – dlatego, że nasza bohaterka czasami bardzo niebezpiecznie zbliżała się do ognia. A ćmy kojarzą nam się z szukaniem blasku. Ona szukała akceptacji, miejsca dla siebie ale czasami bardzo ryzykowała. Ona krążyła jak ta „ćma” i wciąż nie mogła znaleźć miejsca dla siebie – stąd ten tytuł – odpowiedziała autorka na pytanie czytelniczki. Tytuł drugiego tomu tejże trylogii ukaże się na dniach i nosi tytuł „Pajęczyna”, a jaki tytuł będzie miał tom trzeci dowiemy się niebawem.

Ewa Cielesz ma już w zamyśle dwie kolejne nowe powieści – jedna z nich będzie wymyślona i wiem o czym, druga zaś będzie to coś z realnego świata, nie tylko wymyślona – wspomniała autorka.

W dalszej części spotkania określiła co pisze się jej łatwiej: scenariusze, prozę czy poezję. – Najłatwiej mi się pisze powieści, ponieważ tam mogę popłynąć w każdą stronę. Moi bohaterowie zbaczają z drogi, więc ich gonię. Piszę to co oni mi tam podpowiadają. Pisząc scenariusz biorę pod uwagę ilość aktorów, ich predyspozycje i to, że są to grupy amatorskie. Muszę wziąć pod uwagę czas, i dla której grupy wiekowej piszę . A jak piszę wiersz? – piszę tekst, odkładam, wracam, szlifuję. Kiedy wiersz czyta mi się gładko, wiem, że jest gotowy.

Ostatnie pytanie dotyczyło ulubionych książek pisarki, a okazały się nimi biografie, reportaże, książki historyczne oraz powieści – Czytam, czytam i lubię. Uwielbiam – powiedziała Ewa Cielesz.

Podczas spotkania w bibliotece można było nabyć książki autorki i otrzymać autograf.

Komentarze czytelników (0)
Do tej zawartości nie ma jeszcze komentarzy.