obecnie
5° C
jutro
15° C
sstw
Czy powinny wrócić niedziele handlowe?


Ostatnio na forum

  • Dobry ortodonta?
    643 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Pomysł na biznes
    1049 wyświetleń
    3 odpowiedzi
  • Sprzątanie po zmarłych
    70 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Usługi malowania wnętrz w Sta…
    78 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Holter
    114 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Grecja - gdzie się wybrać?
    264 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Koszulki sportowe
    618 wyświetleń
    0 odpowiedzi
Przejdź do forum

Filip Wójcik wraca do gry: „Jest bardzo duży głód piłki”

15 października 2019 08:03, autor: stal1938.pl

22-letni Filip Wójci w meczu z Błękitnymi Stargard odniósł kontuzję, która na dłuższy czas wyeliminowała go z gry. Nasz pomocnik wraca już do pełnej dyspozycji i chce pomóc kolegom z drużyny w walce o ligowe punkty.

Wracasz do gry po kontuzji. Czy z twoim zdrowiem już wszystko jest w porządku i co dokładnie ci dolegało?

Filip Wójcik: – W trakcie meczu z Błękitnymi Stargard spadłem na plecy i poczułem bardzo duży ból w okolicy brzucha. Okazało się, że jest to naderwanie mięśnia prostego brzucha plus jeszcze jakieś inne naderwania związane z brzuchem. Rehabilitowałem się dwa tygodnie w Łodzi. Ogólnie pauzowałem miesiąc. Teraz jestem od kilkunastu dni w treningu i powoli odbudowuję formę. Na pewno straciłem trochę zdrowia, ale wszedłem już na 20 minut w meczu z Lechem II Poznań, zagrałem w spotkaniu rezerw Stali przez 90 minut. Myślę, że będzie coraz lepiej i powoli będę wracał do optymalnej dyspozycji.

Ile potrzebujesz czasu aby poczuć, że jesteś już gotowy na 90 minut rywalizacji?

– Myślę, że nie potrzebuję dużo czasu. Teraz już zagrałem całe 90 minut w spotkaniu rezerw. Czułem się nieźle. Fakt, że to IV liga, ale wybiegałem co miałem wybiegać. Myślę, że od następnego tygodnia już będę do dyspozycji trenera i to jego decyzja, czy da mi szansę od pierwszej minuty, czy wejdę z ławki.

Jest głód piłki?

– Jest bardzo duży głód piłki. Trudno jest z boku patrzeć na mecze kolegów. Co weekend czy w trakcie tygodnia mocno im kibicowałem. Brakuje mi tej gry o punty.

Drużyna cie potrzebuje, bo zajmujemy miejsce w dolnej części tabeli.

– To też jest motywujące, żeby pomóc chłopakom i zdobywać te punkty, bo każdy wie jaka jest nasza sytuacja.

Porażka w Polkowicach mogła wam trochę podciąć skrzydła – tym bardziej, że przytrafiła się po serii dobrych meczów.

– W Polkowicach niestety nie udało się. Mieliśmy dwie dobre sytuacje na początku meczu, ale to nie zmienia faktu, że drużyna z Polkowic zasłużenie wygrała ten mecz, ponieważ była zespołem zdecydowanie lepszym.

Przed wami teraz wyjazd na mecz do Elany Toruń, a następnie spotkanie z Widzewem Łódź.

– Mamy tę rundę bardzo ciężką ze względu na te wyjazdy i musimy zbierać punkty – najwięcej ile się tylko da. Czy to remis, czy trzy punkty – musimy je łapać, bo potem będzie nam łatwiej w tych spotkaniach u siebie.

Rozmawiał: Artur Długosz

Komentarze czytelników (0)
Do tej zawartości nie ma jeszcze komentarzy.