Nasza strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić Ci najlepsze doświadczenie podczas przeglądania. Pliki cookies są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim urządzeniu. Są one wykorzystywane do zapamiętywania preferencji użytkownika oraz analizowania ruchu na stronie.
Za nami dziewiąta kolejka rozgrywek II ligi w sezonie 2017/2018. W najciekawszym spotkaniu Warta Poznań pokonała GKS 1962 Jastrzębie i zepchnęła beniaminka z pozycji lidera rozgrywek. Na czele znalazł się Radomiak Radom, który wygrał starcie z Błękitnymi Stargard.
Mecz z GKS 1962 Jastrzębie był dla Warty spotkaniem wyjątkowym. Poznaniacy w kapitalnym stylu rozpoczęli sezon, wygrywając sześć kolejnych spotkań. Później nadszedł jednak kryzys. Podopieczni Petra Nemeca przegrali dwa mecze z rzędu, ulegając Błękitnym Stargard i Stali Stalowa Wola. W sobotnie popołudnie na Wildę zawitał lider rozgrywek, więc „Warciarzy” czekało trudne zadanie. „Zieloni” poradzili sobie jednak bez zarzutu i mimo problemów personalnych – kilku zawodników wciąż zmaga się z kontuzjami – i po bramce Michała Przybyły zwyciężyli 1:0. Zrzucili tym samym jastrzębian z pierwszego miejsca w tabeli, samemu wskakując na pozycję numer dwa.
Na resztę stawki z góry patrzy Radomiak Radom. Piłkarze Jerzego Cyraka okazali się lepsi od Błękitnych Stargard, podobnie jak Warta wygrywając 1:0. Sami do bramki jednak nie trafili, niezbędna była „pomoc” zawodników ze Stargardu. O losach meczu zadecydował samobójczy gol Tomasza Pustelnika. Radomiak lideruje z dwoma punktami przewagi nad Wartą, pozostając jedną z dwóch niepokonanych jak dotąd drużyn.
Drugą ekipą, która nie zaznała jeszcze goryczy porażki w tym sezonie, jest beniaminek rozgrywek, ŁKS Łódź. W niedzielę łodzianie podzielili się punktami z GKS Bełchatów, remisując 1:1. Drużyna dowodzona przez Wojciecha Robaszka wyjątkowo gustuje w kompromisach – już pięć spotkań z jej udziałem nie wyłoniło zwycięzcy.
Dość niepostrzeżenie w górę tabeli pnie się Garbarnia Kraków. Po niemrawym początku rozgrywek, w którym piłkarze ze stolicy Małopolski przegrali dwa pierwsze spotkania, nie ma już śladu. Garbarze w czterech ostatnich meczach wygrali trzykrotnie i raz zremisowali. W minionej kolejce długo trzymali w niepewności swoich kibiców, ale ostatecznie również zapisali na swoim koncie trzy punkty. Bramkę na wagę triumfu nad Gryfem Wejherowo w ostatniej minucie meczu z rzutu karnego zdobył Krzysztof Kalemba. Dzięki temu ekipa z Krakowa wspięła się na szóstą pozycję w tabeli i do czwartego ŁKS traci już tylko trzy oczka.
Znicz Pruszków odniósł pierwsze w sezonie zwycięstwo na wyjeździe. Autorem złotego gola na 1:0 był Mateusz Długołęcki. Z kolei Legionovia Legionowo pokonała 3:1 ROW 1964 Rybnik.
Stal Stalowa Wola zremisowała w Puławach 1:1.
Ponadto w 9. kolejce Siarka Tarnobrzeg rozbiła 4:0 MKS Kluczbork, a Gwardia Koszalin zremisowała po siedmiu porażkach z rzędu.
9. kolejka II ligi 2017/2018:
Radomiak Radom – Błękitni Stargard 1:0 (1:0)
Tomasz Pustelnik 31 s
Rozwój Katowice – Gwardia Koszalin 0:0
Garbarnia Kraków – Gryf Wejherowo 1:0 (0:0)
Krzysztof Kalemba 90 k
Legionovia Legionowo – ROW 1964 Rybnik 3:1 (2:0)
Grzegorz Mazurek 33, Przemysław Rybkiewicz 37, 71 – Marek Krotofil 89
Siarka Tarnobrzeg – MKS Kluczbork 4:0 (2:0)
Jakub Księżniakiewicz 17, Dawid Kubowicz 25, Mateusz Janeczko 73, Kamil Radulj 81
Warta Poznań – GKS 1962 Jastrzębie 1:0 (0:0)
Michał Przybyła 72
Wisła Puławy – Stal Stalowa Wola 1:1 (0:0)
Jakub Smektała 49 – Mateusz Stąporski 70
Olimpia Elbląg – Znicz Pruszków 0:1 (0:1)
Mateusz Długołęcki 36
ŁKS Łódź – GKS Bełchatów 1:1 (0:0)
Jewhen Radionow 66 – Bartłomiej Bartosiak 72