Nasza strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić Ci najlepsze doświadczenie podczas przeglądania. Pliki cookies są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim urządzeniu. Są one wykorzystywane do zapamiętywania preferencji użytkownika oraz analizowania ruchu na stronie.
Przybywa miejsc do jazdy na nartach w podkarpackim. Wczoraj uruchomiony został wyciąg na Lawortę koło Ustrzyk. To najbardziej wymagająca trasa w regionie. Pracuje też już główny wyciąg w Strzyżowie, a także stacja narciarska w Krzeszowie, w powiecie niżańskim. Jutro ma ruszyć wyciąg Mareszka w Świątkowej Wielkiej. Lada chwila powinien też zostać otwarty stok w Czarnorzekach koło Krosna.
Sezon narciarski w podkarpackim zaczął się w Sylwestra. Wtedy ruszyły wyciągi w Chyrowej i Puławach. Później dołączyły stacje w Weremieniu, Gogołowie, Ustrzykach i Arłamowie, a także w Dylągówce. Wszyscy właściciele musieli skorzystać ze sztucznego naśnieżania.
Tymczasem na naturalny śnieg czekają zarządcy tras biegowych. Choć na razie go nie ma rozpoczęto już zapisy do zawodów w stacji KiczeraSki w Puławach. Tam we współpracy z leśnikami przygotowano taki szlak, ale z powodu braku śniegu w poprzednim sezonie nie udało się go wykorzystać. Właściciele stacji liczą, że uda się rozegrać zawody planowane na 23 stycznia.